Miałam przyjemność robić zdjęcia rodzinne u małej Klary
nastawiałam się na sesję typowo dziecięcą plus parę ujęć rodzinnych...
ale Rodzice mieli swoje plany i pomysły i wyszło zupełnie nie typowo ..
to lubię...
byli otwarci i pewni siebie co też ułatwia parace bo ja jestem z tych co nie lubią narzucać innym pozy i stroje...
to są ich zdjęcia więc mają być w ich stylu .. zresztą zdjęcia typu tysięczna żabka w koszyku są śliczne ale są tysięczne ...
sesja rozwinęła się w intymną sesje pary ... ale to niestety nie do publikacji , to ich świat i ich kadry, które powiem ze wyszły zjawiskowo...
nie jestem mistrzem , i jeszcze wiele muszę się nauczyć... i pewnie nigdy się tak nie nazwę bo mam zawsze niedosyt wiedzy i umiejętności we wszystkim co robię...
wiem jedno lubię to co robię... praca z ludźmi i to jak niesamowicie zmieniają się od pierwszych kadrów gdzie są spięci do tych ostatnich gdzie prawie już mnie nie widzą ...
to czym sie różnie od typowych fotografów rodzinnych - to brak limitu, kliszy mi nie zabraknie... - tak psuje rynek... ale nie umiem powiedzieć że to koniec jak widzę ze ludzie dopiero się zaczynają oswajać z aparatem, rozkręcać... i daje im wszystkie zdjęcia nawet te nie udane... co zazwyczaj nie jest praktykowane bo przeważnie złe kadry lądują w koszu ... ale to jest ich pamiątka ... w tym przypadku wyszło ponad 300 ujęć , w tym 40 retuszowanych ... robię to z pasji nie dla kasy...
Przedstawiam wam Klarę 2 miesiące Mamę Agnieszkę i Tatę Michała...
http://fotografdladzieci.pl/
http://fotografdladzieci.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz