zaczęło się po cichu ... gwiazda walczy ła z niewidzialna dla lekarzy chorobą.. gorączki , bóle brzucha ... wreszcie kolejny lekarz zlitował sie i zrobił badania .. pech chciał ze wyniki były w piątek 13 stego , dzień przed planowanym wyjazdem na długi weekend ... i okazało sie że nie jest dobrze bo mamy Escherichia coli. wiec na cito badania krwi i usg nerek ... ale na cito w państwówce to nie ma i jak sie okazało po obdzwonieniu Lux Medów, Damainów i innych podobnych prywatnych przybytków ze tez nie tak łatwo zrobić badania..
usg na sobotę , dzień wyjazdu
wiec zapakowani jedziemy na badanie usg od tego zależny czy jedziemy czy nie ...
Matka bierze dziecko na ręce i pierwszy krok i leci ... na środek jedni ... żeby dzieckiem nie huknąć o asfalt to cały upadek idzie na lewą rękę która strzela w łokciu , wiec Matka leży i wyje na środku ulicy , wyje dziecko ze strachu ... ojciec w szoku , zabiera Gwiazdę na badanie , ja zostaje...
pozytywny a nawet komediowy akcent ... podchodzi Pan w tym całym zamieszaniu , schyla sie do mnie wyjącej z bólu ... - piła Pani? - odpowiadam przez zęby - Nie. ( choć możne to tak wyglądać bo mam kolor czerwono zielony na twarzy z bólu) Pan na To - a ja tak , jestem po kielichu...
został ze mną niestety , dla mojego dobra ... a jak mówiłam ze sobie poradzę to on stwierdził ze udaje pewnie miałam ochotę tą druga ręką go strzelić...
przyszedł Drugi , bardziej ogarnięty , kupił lód w sklepie , doradził gdzie jechać na ortopedie
miło ze sa ludzie którzy chcą pomóc ...
wraca mąż , nerki czyste ..
Matka ląduje w szpitalu na Ortopedii... ale po serii zdjęć dostaje tylko temblak .. uff choć boli jak diabli i ruszyć sie nie da ..
a wiec jedziemy ...
wyjechaliśmy na trasę ... 5minut później samochód po prostu się wyłączył, pas awaryjny ... i poszukiwanie serwisu ...
możne jednak wrócić do domu ?
w serwisie pozwolili jechać... wypali się... jakiś filtr cząsteczek ...
ale jazda samochodem gasnącym nam jeszcze 5 razy na autostradzie jest mało śmieszna , z dziećmi marudzącymi i Matka jęcząca bo odwracanie sie do Dziubątek to katorga...
dojechaliśmy o 22 ...
i tu kolejna niespodzianka Gwiazda ma gorączkę ... 40 stopni .. na antybiotyku !!!
Fuck ...
i tak przez 3 dni... 3 dnia lądujemy w szpitalu w Pucku...
3 dni i do domu .. i następnego dnia pada ..
wiec morze zobaczyłam dopiero w czwartek wieczorem ..
ciężko to nazwać udanym wyjazdem...
zapomniałam karty do aparatu wiec fotek tez brak ...
oby było lepiej ... kiedyś...
wtorek, 24 czerwca 2014
czwartek, 12 czerwca 2014
intimissimi - ale mnie wku... o!
jestem zaniedbana jeśli chodzi o garderobę intymna
bo po urodzeniu dzieci już nie wchodzę w Mki i eSki jak kiedyś a tylko taki rozmiar wygąda dobrze jeśli chodzi o koronki i sznurki i inne "fiubzdziu"... na szanownej D ...
ale postanowiłam w końcu zaiwestować w fajny biustonosz ... bo latem wiecej człowiek odkrywa wiec choć to niech wygląda dobrze (:
reklama dźwigną handlu wiec poszłam za nią do intimissimi ..
przymierzyłam nowe cudo z kolekcji , Panie przemiłe nawet Dwie mnie oglądały, dobierały, doradzały ... wyszłam z 2 sztukami tego samego modelu biustonosza Push-up Bra , różniącej sie tylko kolorystyką ...
i co tuz po powrocie pokazuje mój nowty nabytek a tu okazuje sie ze ten drug nie mierzony ( no bo po co ten sam rozmiar i model ) jest zły -odstaje ... Fuck ...
drugi mierzony i za akceptowany przez doradczynie-sprzedawczynie został wypróbowany przez 2 godziny gdzie okazało sie że nie spełnia swojej powinności bo moze pusch-up jest ale przy schyleniu sie do dziecka jest tez wypad z gniazda i jazda...
FuCK !!!
wracam i składam reklamacje a tu bum ... nie tak prosto
ten noszony to przegrana sprawa , nie ważne ze nie spełnia funkcji nikt nie bierze odpowiedzilności za złe doradztwo !!! mogę wymienic tylko ten nie noszony ale przy kierownicze ze 4 dni...
byłam zła jak osa bo kupiłam cos co nie spełnia swojego zadania ... co innego jak ide do sieciówki i kupuje sama , albo supermarkecie z kosza wygrzebie to mogę do siebie mieć pretensje ale jak Idę do sklepu "specjalistycznego" bieliźnianego i mi ktos dobiera i doradza bo to jego praca , a później okazuje się ze kupiłam dziadostwo nie lepsze niż z bazaru to krew zalewa...
tak wiec mam co chciałam lepsze dziadostwo ... z metka (:
bo po urodzeniu dzieci już nie wchodzę w Mki i eSki jak kiedyś a tylko taki rozmiar wygąda dobrze jeśli chodzi o koronki i sznurki i inne "fiubzdziu"... na szanownej D ...
ale postanowiłam w końcu zaiwestować w fajny biustonosz ... bo latem wiecej człowiek odkrywa wiec choć to niech wygląda dobrze (:
reklama dźwigną handlu wiec poszłam za nią do intimissimi ..
przymierzyłam nowe cudo z kolekcji , Panie przemiłe nawet Dwie mnie oglądały, dobierały, doradzały ... wyszłam z 2 sztukami tego samego modelu biustonosza Push-up Bra , różniącej sie tylko kolorystyką ...
i co tuz po powrocie pokazuje mój nowty nabytek a tu okazuje sie ze ten drug nie mierzony ( no bo po co ten sam rozmiar i model ) jest zły -odstaje ... Fuck ...
drugi mierzony i za akceptowany przez doradczynie-sprzedawczynie został wypróbowany przez 2 godziny gdzie okazało sie że nie spełnia swojej powinności bo moze pusch-up jest ale przy schyleniu sie do dziecka jest tez wypad z gniazda i jazda...
FuCK !!!
wracam i składam reklamacje a tu bum ... nie tak prosto
ten noszony to przegrana sprawa , nie ważne ze nie spełnia funkcji nikt nie bierze odpowiedzilności za złe doradztwo !!! mogę wymienic tylko ten nie noszony ale przy kierownicze ze 4 dni...
byłam zła jak osa bo kupiłam cos co nie spełnia swojego zadania ... co innego jak ide do sieciówki i kupuje sama , albo supermarkecie z kosza wygrzebie to mogę do siebie mieć pretensje ale jak Idę do sklepu "specjalistycznego" bieliźnianego i mi ktos dobiera i doradza bo to jego praca , a później okazuje się ze kupiłam dziadostwo nie lepsze niż z bazaru to krew zalewa...
tak wiec mam co chciałam lepsze dziadostwo ... z metka (:
poniedziałek, 9 czerwca 2014
szybki lot... Kopenhaga/ Malmo
Udało nam sie...
rodzicom wyjechać na 2 dni...
szybki lot
szybki reset...
ale nigdy nie zostawiałam Dziubali na 2 noce...
wiec juz w sobotę ryczałam na paradzie w Kopenchadze bo szły dzieci ...
tesknilam ... buuu
polityke pr- rodzinną mają dobra bo minimum 2 ka i to maluchów ... (:
podwójne wózki to norma...
Ważne dla tych co to chcę lecieć ... do Malmo tańsze loty ...ale kraj drozższy (Szwecja)
przejazd do Kopenhagi z polskim kierowcą 140sek za osobę w jedną stronę..
W Szwecji brak alkoholu , są wydzielone specjalne sklepy czynne krótko i nie w swieta...i drogie...
w Dani już normalnie Netto/Lidl tam warto kupić jedzenie bo w barach za zwykłą kanapke min 10-20 9 a liczymy na polskie razy 2)- a jedna to mało ); a i pamietajcie butelki plastikowe i puszki są zwrotne do maszyn w sklepach dostajecie za to kupon na zakupy ... przynajmniej nikt nie rzuca ich na ulice ... (:
Malmo to mniejsze , spokojne miasto portowe ... i szybko sklepy zamykają 10-17 sta przeciętnie... ale ma ryneczek, stare ulice , domy, bulwar , i kamienistą plaże , dużo fontan, park idealny na piknik pod wiatrakiem duzo gęsi i kaczek (:
Kopenhaga to szał barw, kolorów i nacji
tolerancja dla inności ubioru, wyznania i preferencji seksualnych tu nikt sie nie kryje ... lubię ten koloryt ... spokojnie zwiedzisz je w 5 godzin na nogach ... mapy dostępne na stcji kolejowej ...
po powrocie Gwiazda nie spuszcza ze mnie wzroku... w dzień i w nocy... czyli norma ...
rodzicom wyjechać na 2 dni...
szybki lot
szybki reset...
ale nigdy nie zostawiałam Dziubali na 2 noce...
wiec juz w sobotę ryczałam na paradzie w Kopenchadze bo szły dzieci ...
tesknilam ... buuu
polityke pr- rodzinną mają dobra bo minimum 2 ka i to maluchów ... (:
podwójne wózki to norma...
Ważne dla tych co to chcę lecieć ... do Malmo tańsze loty ...ale kraj drozższy (Szwecja)
przejazd do Kopenhagi z polskim kierowcą 140sek za osobę w jedną stronę..
W Szwecji brak alkoholu , są wydzielone specjalne sklepy czynne krótko i nie w swieta...i drogie...
w Dani już normalnie Netto/Lidl tam warto kupić jedzenie bo w barach za zwykłą kanapke min 10-20 9 a liczymy na polskie razy 2)- a jedna to mało ); a i pamietajcie butelki plastikowe i puszki są zwrotne do maszyn w sklepach dostajecie za to kupon na zakupy ... przynajmniej nikt nie rzuca ich na ulice ... (:
Malmo to mniejsze , spokojne miasto portowe ... i szybko sklepy zamykają 10-17 sta przeciętnie... ale ma ryneczek, stare ulice , domy, bulwar , i kamienistą plaże , dużo fontan, park idealny na piknik pod wiatrakiem duzo gęsi i kaczek (:
Kopenhaga to szał barw, kolorów i nacji
tolerancja dla inności ubioru, wyznania i preferencji seksualnych tu nikt sie nie kryje ... lubię ten koloryt ... spokojnie zwiedzisz je w 5 godzin na nogach ... mapy dostępne na stcji kolejowej ...
po powrocie Gwiazda nie spuszcza ze mnie wzroku... w dzień i w nocy... czyli norma ...
czwartek, 5 czerwca 2014
Bywam tylko..
Rzadko bywam
i pisze..
trochę sie dzieje
jak zwykle Gwiazda chora .. leczyli na wirus a po przymuszeniu ich do badań wyszło zapalenie układu moczowego ... no wykończą mi Ją ...
a Andzia wylądowała u okulisty, bo taka gapowata była...
tzn jak prosiliśmy by coś podała to Gwiazda szybciej to dostrzegała niż 5 latka wiec stwierdziliśmy że coś tu jest nie tak... przecież mądre dziecko ,ćwiczenia typu znajdź różnice ogarnia a w życiu codziennym ma problem z dostrzeganiem pewnych rzeczy...
i przeczucie rodziców było słuszne bo ma astygmatyzm i lewe oko widzi tylko 80% , jak nie wyrośnie to za pół roku okulary ):
wiem nic strasznego ale rozumiecie ... przygłucha i jeszcze niedowidząca, ciężkie życie ją czeka w szkole... a Matki by chciały tylko miód dla swoich dzieci...
a to kadry wypróbowane oczywiście na moich Dziubątkach
bo Matka sukienki zrobiła (: i skrzynki pomalowała ...
zapraszam do polubienia mojej pasji nas na FB
https://www.facebook.com/pages/Studio-B%C5%82yskotka/433676910095976
i pisze..
trochę sie dzieje
jak zwykle Gwiazda chora .. leczyli na wirus a po przymuszeniu ich do badań wyszło zapalenie układu moczowego ... no wykończą mi Ją ...
a Andzia wylądowała u okulisty, bo taka gapowata była...
tzn jak prosiliśmy by coś podała to Gwiazda szybciej to dostrzegała niż 5 latka wiec stwierdziliśmy że coś tu jest nie tak... przecież mądre dziecko ,ćwiczenia typu znajdź różnice ogarnia a w życiu codziennym ma problem z dostrzeganiem pewnych rzeczy...
i przeczucie rodziców było słuszne bo ma astygmatyzm i lewe oko widzi tylko 80% , jak nie wyrośnie to za pół roku okulary ):
wiem nic strasznego ale rozumiecie ... przygłucha i jeszcze niedowidząca, ciężkie życie ją czeka w szkole... a Matki by chciały tylko miód dla swoich dzieci...
a to kadry wypróbowane oczywiście na moich Dziubątkach
bo Matka sukienki zrobiła (: i skrzynki pomalowała ...
zapraszam do polubienia mojej pasji nas na FB
https://www.facebook.com/pages/Studio-B%C5%82yskotka/433676910095976
Subskrybuj:
Posty (Atom)