Matka chciała wyjść, do ludzi ale wszystko przecie Matce...
dzieci się rozchorowały- zapalenie krtani
- wycieraczka w samochodzie przestała działać
-a tu chmury za oknem
już miałam sobie dać spokój...
ale po kolejnej histerii mówie nie... muszę bo sie uduszę...
nie było cudnie ale było po dorosłemu... (:
szwendałam sie to tu to tam... (:
4 komentarze:
To o psach mnie zabiło :P
Miś daj pozytywny i ciepły akcent ten ponurej i szarej pogodzie :/ Eh u nas ciągle pada :/
:) jaka fajna kupa :)
Zdjęcie z rowerem bardzo mi się podoba:) Serdecznie pozdrawiam:)
Prześlij komentarz