sobota, 21 grudnia 2013

Ogarnijcie się ludzie ...

Uwielbiam słuchać ludzi , ich historii , rozmów... taki ze mnie podszczuwacz ...
okropna jestem Wiem ...


stoi Matka przy półce z grami edukacyjnymi w supermarkecie...
bo nie ulega reklamom i kupuje coś co doładowuje mózgowine Dziubątek ...

stają przy mnie rodzice ...
- możne gra ? - pyta matka  niepewnie
- no coś ty , trzeba będzie z Nią grać a w ogóle to rzuci w kąt i się obrazi ...



matka stoi i czyta opisy 
przychodzą kolejni rodzice ale tylko zerkają w stronę gier edukacyjnych 
i słyszę - 60 zł za kawałek tektury i plastiku ? nie...

no tak a stówka za lalkę o tak ?
bo brokatem obsypana i ma grzebyk...


czy nie kupuje moim dzieciom lalek ?
nie raczej nie ..
dostają je od innych , dziadków , cioć...
starsza to raczej nie bawi się lalkami , młodsza i owszem...
super... ale nie sto pierwszą lalkę tylko dlatego ze ma inny kolor sukienki i nie za te pieniądze .. bo  zabawki popularne mają to do siebie że lądują zapomniane w pudle ...

a gry, puzzle , książki, układanki itd... są ponadczasowe , można do nich wracać z kolejnym pokoleniem...

a co ja tam będę gadać i tak 90% stawia na plastik ze światełkami, brokatem czy innym bierem...

a w temacie komercji to my też o nią zahaczamy raz na jakiś czas...
Matka lubi kicz świat, piosenki świąteczne do znudzenia, zachwyca się ozdobami świątecznymi, światełkami i nosi czapkę Mikołaja od 6 tego  ( która cieszy nie tylko dzieci )...
i poszalała sobie w kuli śnieżnej a co ... (: 
bo dorośli dziećmi stają się - przynajmniej Ci co mają choć trochę dystansu do świata...



 

1 komentarz:

scy pisze...

Genialne to foto w kuli *-*
A co do komercji... reklamy wypaczają mózg - no niestety mi też się tak dzieje.