wtorek, 17 grudnia 2013

Dzieci rożnych Ras

Matka jak nie siedzi i pachnie to chodzi i robi z siebie głupka...

to znaczy robi w branży artystycznych wygłupów dla dzieci , obecnie na etacie Elfa (:
ale zdążają się klauni czy inne cuda w zależności co do pory roku...
i dobrze mi z tym  , lubię tę robotę , uśmiechy dzieci , radosne pląsanie...

z okazji świąt ekipa św Mikołaja ruszyła w trase
przedszkola publiczne
przedszkola prywatne
firmy rodzinne
firmy korporacyjne


i dzieci jak dzieci - jedne płaczą inne krzyczą inne śmieją sie i bawią...
 nie odkryje ameryki ale są różnice...

i gdzie pracowało sie najgorzej ?
gdzie został niesmak, choć stawaliśmy na głowie by było cudnie..
no co stawiacie ?

Korporacje
specyficzne podejście do człowieka
to  że robię to co robię stawowi  mój wybór , faktycznie nie zarabiam tyle co oni ale skad wiedzą kim jestem , jakie fakultety kończyłam i czy nie robię tego z fanaberii milionera a nie dla kasy...
tak to nas różni - bo ja nie robie tego tylko dla kasy bo ta jest marna...
a traktują człowieka spoza korporacji jako coś gorszego ... nie szanują jego pracy i starań
takie miałam odczucie i moje Elfy też...

nasze rzeczy zostały potraktowane nak Ich własnośc wiec mozna to popsuć... zresztą o czym ja mówie kiedy resztki jedzenia zostawiali tam gdzie stali ...
ale najbardziej zabolało mnie podejście rodziców ...
przyszli tam chyba dla dzieci a proszeni o współpracę czy pomoc własnym dzieciom przy zadaniach udawali ze nie słyszą a dzieci zostawały same sobie ... czasem zupełnie bezradne...

kiedy dziecko nie miało pary do konkursu matka odmówiła pomocy  , aż żal małej 5 letniej kruszyny stojącej na środku bez pary...
nie wiem jak Wy ale ja jako Matka zawsze pląsam ze swoimi Dziubatkami wygłupiam sie an balach  i festynach... by dodać im odwagi ...


na koniec starsze dzieci wyzwały Mikołaja od oszustów ... gdzie byli rodzice ? Obok... został skopany, powyciągany ...szkoda gadać...

ech...
bycie Elfem w dzisiejszych czasach  nie jest proste (:

i drodzy rodzice nie prowadzajcie dzieci na wszystkie imprezy mikołajowe bo Mikołaj jest jeden !!! (:
a dzieciom robi się z mózgu sito ...
i nie wciskajcie swoich pociech na kolana Mikołąja po kilka razy kiedy dziecko krzyczy i płacze ... ma prawo , większość dzieci do pewnego wieku boi sie brodatych twarzy , zasłoniętych i pomalowanych dziwnie też (:
wiec dajcie mu czas za rok będzie lepiej...




Zdjęcie z Fajnej firmy (:







3 komentarze:

Unknown pisze...

Ale fajne zajęcie!!
A rodziców, którzy nie chcą uczestniczyć w zabawach z dziećmi nie rozumiem...

Pooky pisze...

Też od razu pomyślałam, że to fajna praca :)Uszczęśliwiasz dzieci. Ludzie są różni i zawsze trafia się tacy, jak opisałaś.

scy pisze...

Jak na moje to praca - świetna D Dzieciaki z pewnością są wesołe :)
A co do rodziców... chyba wstyd ich zjada, że też by się mogli dobrze bawić.