Matka jak nie siedzi i pachnie to chodzi i robi z siebie głupka...
to znaczy robi w branży artystycznych wygłupów dla dzieci , obecnie na etacie Elfa (:
ale zdążają się klauni czy inne cuda w zależności co do pory roku...
i dobrze mi z tym , lubię tę robotę , uśmiechy dzieci , radosne pląsanie...
z okazji świąt ekipa św Mikołaja ruszyła w trase
przedszkola publiczne
przedszkola prywatne
firmy rodzinne
firmy korporacyjne
i dzieci jak dzieci - jedne płaczą inne krzyczą inne śmieją sie i bawią...
nie odkryje ameryki ale są różnice...
i gdzie pracowało sie najgorzej ?
gdzie został niesmak, choć stawaliśmy na głowie by było cudnie..
no co stawiacie ?
Korporacje
specyficzne podejście do człowieka
to że robię to co robię stawowi mój wybór , faktycznie nie zarabiam tyle co oni ale skad wiedzą kim jestem , jakie fakultety kończyłam i czy nie robię tego z fanaberii milionera a nie dla kasy...
tak to nas różni - bo ja nie robie tego tylko dla kasy bo ta jest marna...
a traktują człowieka spoza korporacji jako coś gorszego ... nie szanują jego pracy i starań
takie miałam odczucie i moje Elfy też...
nasze rzeczy zostały potraktowane nak Ich własnośc wiec mozna to popsuć... zresztą o czym ja mówie kiedy resztki jedzenia zostawiali tam gdzie stali ...
ale najbardziej zabolało mnie podejście rodziców ...
przyszli tam chyba dla dzieci a proszeni o współpracę czy pomoc własnym dzieciom przy zadaniach udawali ze nie słyszą a dzieci zostawały same sobie ... czasem zupełnie bezradne...
kiedy dziecko nie miało pary do konkursu matka odmówiła pomocy , aż żal małej 5 letniej kruszyny stojącej na środku bez pary...
nie wiem jak Wy ale ja jako Matka zawsze pląsam ze swoimi Dziubatkami wygłupiam sie an balach i festynach... by dodać im odwagi ...
na koniec starsze dzieci wyzwały Mikołaja od oszustów ... gdzie byli rodzice ? Obok... został skopany, powyciągany ...szkoda gadać...
ech...
bycie Elfem w dzisiejszych czasach nie jest proste (:
i drodzy rodzice nie prowadzajcie dzieci na wszystkie imprezy mikołajowe bo Mikołaj jest jeden !!! (:
a dzieciom robi się z mózgu sito ...
i nie wciskajcie swoich pociech na kolana Mikołąja po kilka razy kiedy dziecko krzyczy i płacze ... ma prawo , większość dzieci do pewnego wieku boi sie brodatych twarzy , zasłoniętych i pomalowanych dziwnie też (:
wiec dajcie mu czas za rok będzie lepiej...
Zdjęcie z Fajnej firmy (:
3 komentarze:
Ale fajne zajęcie!!
A rodziców, którzy nie chcą uczestniczyć w zabawach z dziećmi nie rozumiem...
Też od razu pomyślałam, że to fajna praca :)Uszczęśliwiasz dzieci. Ludzie są różni i zawsze trafia się tacy, jak opisałaś.
Jak na moje to praca - świetna D Dzieciaki z pewnością są wesołe :)
A co do rodziców... chyba wstyd ich zjada, że też by się mogli dobrze bawić.
Prześlij komentarz