wiadomo pogoda blee...
nawet sie nie chce..
trochę chce ale i tak młoda stale zawirusowana więc nie chce ryzykować nasilenia, wiec siedzimy w domu...
do tego mój komp poszedł do serwisu , wiec mniej mnie ...
Andzior wrócił do przedszkola , ciekawe ile da rade bo nie każdy rodzic zatrzymuje dziecko przy pierwszych objawach , czekają na gorączkę ... a to oznacza że A coś złapie...
ja osobiście mam parcie na ogarnięcie lightrooma ... ale to jak mi sprzęt uzdrowią... trzeba sie szkolić (:
nie lubie dzieci chodzących w samych rajstopach... wiem wygodne ale wyglądają okropnie...
to tak przy okazji zdjęcia w rajstopach... (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz