niedziela, 26 maja 2013

Kobiety bez głosu do sprzeciwu....





bez prawa do narzekania

do decydowania o sobie - bo presja społeczna, rodziny, męża jest silniejsza

o swoim brzuchu - a kiedy dziecko, a kiedy drugie ? wpadłaś to urodzisz bo tak i już...\

o swojej przyszłości- to nie wypada kobiecie, tak nie można, co powiedzą sąsiedzi, co powie matka, babcia, siedź w domu to twoje miejsce, masz dzieci to sie nimi zajmij a nie w głowie ci kariera , podróże,

do bycia zmęczoną, zniechęconą, zdenerwowaną, złą , krzycząca, wulgarną...

do zaniedbaną, grubą, nie uczesaną...

i pewnie mogłabym dopisać więcej, tego co słyszę  , widzę, czuję...  a wy ?.





Brak komentarzy: