środa, 19 marca 2014

z mlekiem Matki i .... Ojca (:

dużo się mówi o tym by nie wychowywać dzieci stereotypowo
że nie ma juz zabawek dziewczęcych i chłopięcych
żeby nie bronić bawić się lalką - chłopcu a samochodem -dziewczynce...

ale skąd u niech się biorą pewne preferencje zostaje dla mnie zagadką

mam 2 dziewczyny -to już wiecie
i obie wychowuje podobnie ( nigdy sie nie da tak samo )
tzn. w pełnej swobodzie wyboru zabawek

i Andzie nigdy nie przejawiała zainteresowania lalkami, wózkami, kuchenką itp rzeczami choć miła je pod ręką .. wybierała samochody , garaże, klocki , książki a później puzzle i gry , kredki...

Gwiazda natomiast od najmłodszych lat sięga po lalki , garnki i tego typu zabawki..

ja nie jestem za dobrym przykładem gospodyni więc wzorców nie ma (:
rzadko gotuje a po oparzeniu Gwiazdy prawie w ogóle  przy niej...
wiec teoria podpatrywania i naśladowania jakoby słuszna tu nie za bardzo widzę jej zastosowanie...

czasem zastanawiam się ile byśmy się nie starali wpajać w dziecko pewnych zachowań czy w drukowy wali pewne wybory to czasem to na NIC te nasze brzdące już od pierwszych chwil podejmują swoje wybory ...
fascynujące...

dużo się też naczytałam ze to co jemy, jak jemy powinno zaowocować tym jak jedzą i co nasze dzieci...
no więc ...hm... ta...
nie bardzo
z mlekiem ojca ... eee zle brzmi
w genach od ojca Andzia dostała spadek - niejadek
i co dalej idzie - monotematyczność jedzeniową
mój mąż przez całe dzieciństwo i czas az do studiów ( tu poznał mnie ) pieścił sie jedzeniowo
jak jadł obiad to na 5 talerzach bo burak nie mógł pobrudzić ziemniaka
i była to lista bardzo okrojonych składników , nowością mówił nie , nie było sensu prosić by spróbował..
jak wspominałam puku nie znał mnie..
ja jestem bardzo otwarta i lubię eksperymenty kulinarne i nowe smaki wiec potrwało to parę lat ale zaczął jeść w miare normalnie ...
i nie na 5 talerzach tylko 2 ostatecznie... (:
ale Andzia o tym nie wie a ma tak samo,,,
może jesć w kółko to samo , i napełni nie spróbuje nic nowego...
bardzo to męczące,, i niepokojące
a czasem śmieszne bo marchewka bleee ale już sok z marchwi mniam i nawet zupa miksowana z marchwią to pycha ...
wiec jakoś dajemy radę choć wzorem eko dziecka nie jest ...

ode mnie wyssała z mleka nerwicę ):
jest cholerykiem, histerykiem i uparciuchem czyli wypisz wymaluj Ja lat naście temu - zarwałam rodzicom kanapę waląc głową w oparcie w każdym ataku histerii ...
niestety my z Andzią kiepsko sie dogadujemy na tym polu bo jak wiadomo nie akceptuje sie u kogoś głownie swoich wad
tak wiec jej ataki zaciskają we mnie pieści ale nie w agresji tylko w bezsilności... żeby nie krzyczeć ...
bo jak dziecko krzyczy Mamo przytul a odpycha sie rekami i nogami od ciebie to co... co robiąc pytam... ?
no wiec  pewne skłonności dostają w spadku inne mają już wdrukowane  a tylko niewielki procent my Rodzice i inni dorośli jesteśmy w stanie Przekazać dziecku , ale warto się starać
każdego dnia szukać drogi do tych małych główek i serc
wiec matka zapisała sie na konferencje o dzieciach .. moze będzie mądrzejsza...
(:


AAAAA kotki dwa,,,la la



7 komentarzy:

ciazaprzed40tka pisze...

Ciekawe, jak będzie u nas z jedzeniem, bo z zabawkami na razie nie ma nic nadzwyczajnego. Co synek ma tym się bawi, a córeczka jeszcze za mała:( Na razie śmiało mogę powiedzieć, że synek tak, jak tata woli mięso od wszystkiego innego. Mięso zje zawsze na pewno, a inne rzeczy... hmmm to już zależy od dnia i chęci:)) Serdecznie pozdrawiam:)

scy pisze...

Geny...geny... Genów nie oszukasz. I żadne gender smender nic z nimi nie zrobi :)

wgwg1943.blogspot.com pisze...

Geny genami, a wim jedno, że jak Mamusi POZWALANO na histerie, to i Mamusia swoim dzieciom na to POZWOLI /to co ważne dużymi literami/. Bużka- wiekowy W.

Anonimowy pisze...

Popracuj nad ortografią! :)

Ania pisze...

Historia ciekawa. Jednak, tak jak wspomniał mój przedmówca - popracuj nad ortografią bo niektóre błędy aż w oczy kolą. Pozdrawiam

Unknown pisze...

dzięki za uwagę - na nukę już u mnie za późno , bo to zawsze był mój słaby punkt... kiedyś nie diagnozowali dysortografii ...
ale musze włączyć słownik i będzie ok
(:

Unknown pisze...

Panie Wojciechu nie wiem czy pozwalali ... u mnie był pas i ręka w ruchu ale przez "tą "metodę wychowawczą nic do głowy nie doszło i nie dojdzie... a niestety są dzieci które reagują histeriią inne agresją a inne wycofaniem i są to Ich sposoby na rozładowanie emocji...