ale zoo do 18 stej wpuszcza ...
jak mus to mus ... bo jak człowiek obiecał to choćby sie dusi to musi (:
nie zmiennie smucą mnie zwierzęta w klatkach i na ciasnych wybiegach... chodzące jak w chorobie sierocej ...
bród i smród ...
ale to jedyna możliwość kontaktu z prawdziwym zwierzęciem... dzikim
możne kiedyś safari
a i tak Gwiazda bała się i lwa i tygrysa ... a ryby chciała całować...(:
mamy etap lęków... różnych... wiec wycieczka szybka zaliczona...
tzw. punkt obowiązkowy co roku ...
Do rekina chciałbym okulary 3d ... to po wycieczce na prehistoryczne zwierzęta na Stadionie narodowym ... i nic nie pomogło tłumaczenie ze ten jest prawdziwy... bo tamten był równie realny dla 3 latki jak ten (: